Traska bardzo podobna do niedzielnej. Powrót był z drobnymi modyfikacjami. Trzeba dodać że jechałem z Sebastianem, i dopiero po zajęciach, wyruszyliśmy koło godziny 17 dopiero, więc powrót już wieczorem, aha i zaliczyli smy jeszcze przejazd przez centrum, oraz przejazd nad zalewem.
Wspólny Niedzielny wypad. Trasa głównie w okolicach Tyczyna i Kielnarowej. Rozstaliśmy się koło godziny 15, ale wracając przez Bulwary zobaczyłem pełno ludzi cieszących się wiosenną pogodą, mi także szkoda mi było wracać do domu i marnować piękną pogodę więc wybrałem się jeszcze na Słocinę (Roch) i zjechałem Zalesiem. Takich dni jak najwięcej :-)
Zdjęcia z wypadu: A tutaj jeszcze filmy z wypadu:Film1Film2
Od rana padał deszcz, ale musialem jechać na Nowe Miasto więc pojechałem. Gdy wracałem przestło padać więc wydłuzyłem sobie drogę powrotną, przez Zalew, Zwięczycę, Boguchwałę, Budziwój, Rzeszów.
Kolejna próba wyjazdu do Łańcuta. Tym razem podczas zjazdu z Magdalenki jeden z nas miał upadek. Uszkodził trochę rower więc wrócilismy do domu. Pechowa ta Magdalenka, ciekawe kiedy wkońcu dojedziemy do tego Łańcuta.