Najpierw rzano o 7:30 do
Sobota, 9 grudnia 2006
· Komentarze(0)
Najpierw rzano o 7:30 do babci, później powrót do domu i od razu na 10 pod pomnik.
Spod pomnika wyruszyliśmy w 6 osób w stronę Białej, tam odbiliśmy do lasu w stronę Tyczyna-Matysówki? jakoś tak bo ciężko nam było w tym lesie zorientować.
Wkońcu wyjechaliśmy przez Zalesie i pojechaliśmy na Lisią Góre, chłopaki troche poszaleli i rozstaliśmy sie.
Ja pojechałem na obiad, ale o 15 spotkaliśmy sie znowu pod Tesco, miała być zbiórka i ognisko (niewypał) i pojechaliśmy w pięcioosobowym składzie na kopiec na Załężu, a stamtąd do domu. :)
Spod pomnika wyruszyliśmy w 6 osób w stronę Białej, tam odbiliśmy do lasu w stronę Tyczyna-Matysówki? jakoś tak bo ciężko nam było w tym lesie zorientować.
Wkońcu wyjechaliśmy przez Zalesie i pojechaliśmy na Lisią Góre, chłopaki troche poszaleli i rozstaliśmy sie.
Ja pojechałem na obiad, ale o 15 spotkaliśmy sie znowu pod Tesco, miała być zbiórka i ognisko (niewypał) i pojechaliśmy w pięcioosobowym składzie na kopiec na Załężu, a stamtąd do domu. :)