Kolega napisał mi że sobie

Wtorek, 17 kwietnia 2007 · Komentarze(0)
Kolega napisał mi że sobie kupił nowy rower, więc jak najprędzej musiałem go zobaczyć i sie przejechać, pojechalismy na Zwięczyce i z powrotem. (ok 8 km)

Jak wracaliśmy, już na osiedlu spotkałem kolejnego kolege na rowerze który jechał sie przejechać, więc zawróciłem i pojechałem z nim, bardzo podobnie jak poprzednio tylko kilka kilometrów dalej (ok 18 km)

A na godzine 18 byłem umówiony z następnym kolegą na rower, pojechaliśmy na Magdalenkę (po drodze spotkaliśmy tego pierwszego jak jechał na nowym rowerze do pracy :) ), następnie wróciliśmy przez Chmielnik, co na dzień dzisiejszy było granicą jego możliwości. Po drodze na Magdalenkę chciał wracać, ale udało mi się go namówić na dojechanie do końca :)

Najpierw po miescie z Masłem

Poniedziałek, 16 kwietnia 2007 · Komentarze(0)
Najpierw po miescie z Masłem a później sam na Rocha i zjazd na Zalesie.

Kolejny, tym razem kilkunastosobowy

Niedziela, 15 kwietnia 2007 · Komentarze(0)
Kolejny, tym razem kilkunastosobowy wypad:
zdjęcia: Dominik

Rzeszów > Zwięczyca > Boguchwała > Budziwój > Przylasek > zjazd szutrem do Straszydla > Zimny Dział > Poręby > Czarnotówki > Wilcze(506 m) > zjazd na skraj lasu i ognicho > Wola Kąkolowska > Kąkolówka > Białka > Lecka > Zimny Dział > Straszydle > Węglarki > Hermanowa > Tyczyn > Budziwój > Rzeszów

Kilkuosobowy wypad.
Zalesie

Sobota, 14 kwietnia 2007 · Komentarze(0)
Kilkuosobowy wypad.
Zalesie (serpentynka) > Kielnarowa > Zalesie, tam jeden wypadek i do domu.


O 18 zbiórka pod pomnikiem i wyjazd na ognisko na wale, powrót o 4 nad ranem :)

Koło południa pojechałem

Piątek, 13 kwietnia 2007 · Komentarze(0)
Koło południa pojechałem sobie samotnie na serpentynkę na Zalesiu, kilka kilometrów dalej odechciało mi się jechać i posiedziałem sobie na słonku, później powrót.
Następnie o godzinie 16 wyjazd do Boguchwały, tam spotkanie z kilkoma osobami i wspólna traska:
Boguchwała > Budziwój > Przylasek > Budziwój > Boguchwała > Zwięczyca > Rzeszów (kopiec) tam posiedzieliśmy jakiś czas i wróciliśmt do domu już po zmierzchu.

Dzisiaj nie miełem zamiaru

Czwartek, 12 kwietnia 2007 · Komentarze(0)
Dzisiaj nie miełem zamiaru siadać na rower, jednak piekna słoneczna pogoda, 20 stopni ciepła i odwołane 3 ostatnie godziny wykładów, spowodowałey że już o godzinie 13 mogłem się gdzieś wybrać.
Trasa wiodła cały czas asfaltem, bez zapasu wody i jedzenia, bez pieniędzy, narzędzi, dętek itp. Traska jakoś tak:

Rzeszów > Załęże > Trzebownisko > Łąka > Łukawiec > Czarna > Medynia Łańcucka > Medynia GŁogowska > Pogwizdów > Trzeboś > Sokołów Małopolski

Krótki odpoczynek i powrót główną drogą:

Sokołów Małopolski > Stobierna > Jasionka > Nowa Wieś > Trzebownisko > Rzeszów

Dane wycieczki:
73.39 km
3:18 h

Koło godziny 17 wybrałem się jeszcze z kolega na traskę:
Rzeszów > Słocina (Roch) > lasem do Chmielnika > zjazd terenem przez Zalesie i do domu.

Dane wycieczki:
21.74 km
1:14 h

Praktycznie cały dzień padało,

Wtorek, 10 kwietnia 2007 · Komentarze(0)
Praktycznie cały dzień padało, ale późnym popołudniem trochę jakby mniej więc wybrałem się na rower. Najpierw Zalesie-serpentynka, później dalej pod górkę, zjazd asfaltem do Kielnarowej, Tyczyn, skręt na Budziwój, przez mostek na Wisłoku na Zwieczyce i do domu nad Zalewem.

Najepierw około 9 km po mieście,

Sobota, 7 kwietnia 2007 · Komentarze(0)
Najepierw około 9 km po mieście, oczekując godziny 12, o której to miał być wyjazd. Spod pomnika pojechaliśmy w kierunku Słociny, na Rocha dołączył do nas Masło, później pojechaliśmy na Magdalenkę, zjazd lasami do Albigowej, później asfaltem do Markowej, następnie długi podjazd do Husowa, później lasami aż do Borówek, później podjazd terenem w Kilenarowej do Matysówki, zjazd Zalesiem i do domu.

Popołudniu samotnie:
Rzeszów

Czwartek, 5 kwietnia 2007 · Komentarze(0)
Popołudniu samotnie:
Rzeszów > Słocina (Roch) > lasem do Chmielnika > Magdalenka > lasami do Albigowej > Łańcut > 3 km główną drogą do Rzeszowa > odbiłem w prawo do Krzemienicy > Strażów > Palikówka > Łąka > Trzebownisko > Załęże > Rzeszów